Klasa 2MH spędziła trzy intensywne dni od 2 do 4 czerwca na wyjeździe integracyjno-sportowo-survivalowym w Garczynie. Już od samego początku było wiadomo, że nie będzie nudno. Po dotarciu na miejsce szybko się zakwaterowaliśmy i… od razu ruszyliśmy w teren. Były oczywiście zajęcia sportowe, które rozruszały każdego, nawet tych, którzy na co dzień wolą siedzieć w ławce.
Już pierwszego dnia wskoczyliśmy w kamizelki i ruszyliśmy na kajaki – jedni radzili sobie jak zawodowcy, inni… też dopłynęli. Zajęcia survivalowe dały nam namiastkę życia w terenie – min. rozpalaliśmy ognisko za pomocą krzesiwa – co wcale – jak się okazało – nie było łatwe. Nie zabrakło też klasyki, czyli ogniska – z kiełbaskami, rozmowami, próbą wspólnego śpiewania przy akompaniamencie gitary. W trakcie gier integracyjnych naprawdę poczuliśmy, że jesteśmy ekipą – śmiech, współpraca i sporo dobrej energii zrobiły swoje. Wieczorne mecze i aktywności sportowe były idealnym zakończeniem dnia.
Było też coś dla odważnych – czyli dla całej klasy 2 MH z wychowawcą na czele: zjazd tyrolski nad jeziorem. Garczyn okazał się strzałem w dziesiątkę – nie tylko jako miejsce, ale jako okazja do lepszego poznania się, złapania dystansu i wspólnego spędzenia czasu poza szkolnymi murami. Wróciliśmy trochę zmęczeni, ale zadowoleni i z masą dobrych wspomnień.