W tym roku klasę 4a odwiedził „dziwny” Mikołaj. Miał bardzo dziwny pas i chodził bez butów w niebiesko- kolorowych skarpetkach. Niektórzy złośliwi uczniowie starszych klas twierdzili, że to tak zwany „Zajkołaj”. Najważniejsze jest jednak to, że przyniósł upominki klasie czwartej i „wybawił” całą klasę od lekcji matematyki